Paliwo coraz bardziej drożeje i kierowcy zaczynają szukać oszczędności w skracaniu pokonywanych dystansów. Są także inne metody, które pozwolą zaoszczędzić kierowcom, a jedną z nich jest obniżenie spalania przez auto. Jak obniżyć spalanie paliwa w samochodzie?

Zadbaj o swój samochód

Jedną z przyczyn dużego spalania jest niedbałość o samochód. Rzadki serwis powoduje, że komponenty zużywają się, zmieniają parametry i zaczynają stawiać większy opór, co sprawia, że silnik musi wykonać większą pracę, aby rozpędzić auto i utrzymać określoną prędkość. Pierwszym czynnikiem decydującym o wyższym spalaniu jest wymiana opon i dbanie o równe ciśnienie. Badania dowiodły, że zbyt niskie ciśnienie w oponach zwiększa średnie spalanie paliwa o 2-4%. Podobnie jest w przypadku szerszych opon zimowych, które stawiają większy opór. Aby pozbyć się problemu oporu, który powoduje większe spalanie, należy dostosować opony adekwatnie do panujących warunków. Dobrym rozwiązaniem jest także pompowanie kół azotem. Azot jest gazem, który jest mniej wrażliwy na zmiany temperatury latem i zimą. Opona nie zmienia ciśnienia pod wpływem upału czy mrozu tak, jak w przypadku zwykłego powietrza. Koła pompowane azotem także dłużej utrzymują stałe ciśnienie. Inną zaletą wspomnianego gazu jest stabilność prowadzenia pojazdu. Stałe ciśnienie w oponach powoduje, że samochód jest bardziej przyczepny szczególnie przy wchodzeniu i wychodzeniu z zakrętu. Serwis typu wymiana filtrów i olejów także obniży spalanie samochodu. Stary olej, zaśmiecone filtry powietrza ograniczają silnik samochodu przez większe tarcie, a te musi wykonać większą pracę, aby rozwijać prędkość i ją utrzymywać.

Eco driving czyli niskie spalanie paliwa

Sposób prowadzenia samochodu także wpływa na wysokość spalania paliwa. Szybki start ze świateł, żyłowanie samochodu na niskim biegu przy wysokich obrotach lub jazdę powyżej 120 km/h, należy sobie podarować. Spokojna, a przede wszystkim płynna jazda sprawia, że samochód spala mniej paliwa. Wielopunktowe wtryski paliwa także więcej zaoszczędzają paliwa, jeśli nie jeździ się na „luzie”, a hamuje się dojazdem do świateł „na silniku”. Silnik i tak nie pobiera benzyny podczas zwalniania na biegu. Jeżdżąc autostradą, warto ustawić tempomat lub poruszać się przy jego braku stałą prędkością. Nagłe przyspieszanie, hamowanie podczas szybkiego wyprzedzania także powoduje zwiększanie spalania. Jeśli nie ma potrzeby utrzymywania pojazdu na chodzie, to także warto wyłączyć silnik i nie spalać ropy czy benzyny na postoju. Podobnie jest w przypadku rozgrzewania samochodu w zimę, powolna i delikatna jazda szybciej rozgrzeje samochód niż kilka minut pracy silnika na postoju. Przy okazji można zaoszczędzić na mandatach, ponieważ rozgrzewanie silnika przez kilka minut na parkingu jest zabronione.

Małe rzeczy, a wielkie oszczędności

Podczas jazdy warto pomyśleć o wyłączeniu zbytecznych urządzeń elektronicznych. Podłączona nawigacja czy telefon do gniazda zapalniczki, klimatyzacja przy małych prędkościach w cyklu miejskim, radio, ogrzewanie podkręcone na maksymalne wartości to czynniki, które w małych ilościach razem podnoszą spalanie paliwa nawet o 7%. Podobnie jest także z dodatkowymi elementami typu bagażnik na dach. Każdy element obecny na karoserii sprawia, że auto więcej spala w wyniku większego oporu powietrza. Uchylone szyby podczas jazdy powyżej 50 km/h powodują zwiększenie oporu. Ostatnią bardzo istotną sprawą jest planowanie trasy przejazdu. Jeśli istnieje możliwość poruszania się drogą w płynny sposób, bez świateł, korków czy dużej ilości skrzyżowań, to warto pokonać te kilka kilometrów więcej okrężną drogą niż hamować, ruszać, hamować lub stać w korku. Samochód na pewno spali mniej paliwa podczas płynnej i nieprzerwanej podróży niż na krótszym, ale szarpanym odcinku drogi.

Dbanie o serwis samochodu, Eco driving, wyłączenie zbytecznych urządzeń plus dobre logistyczne rozwiązanie trasy spowodują, że po kilku tygodniach odczuje się w portfelu oszczędności na paliwie. Zastosowanie powyższych wskazówek pozwoli na oszczędności rzędu 50 zł na jednym tankowaniu! Nawet jeśli tankujesz raz w miesiącu, to w skali roku jest to 600 zł.